Obecność tłuszczu brunatnego jest naturalnym zjawiskiem u niemowląt. Służy im on do produkowania ciepła i tym samym chroni je przed hipotermią.
Tłuszcz brunatny występuje również u zwierząt, które hibernują. Pod koniec zimy ich tkanka aktywuje się i spala tłuszcz biały, aby utrzymać organizm zwierzęcia w odpowiedniej temperaturze.
Tłuszcz brunatny występuje również u małych ssaków żyjących w zimnych strefach – służy im do utrzymywania stałej temperatury ciała (działa więc jak wewnętrzny grzejnik).
Naukowcy długo sądzili, że w organizmie dorosłych ludzi tłuszcz brunatny nie występuje.
Jak podaje artykuł opublikowany w piśmie „La Recherche”:
„To przekonanie było tak zakorzenione wśród fizjologów, że przez wiele lat nie poświęcali oni żadnej uwagi różnym przesłankom, które podważały jego zasadność.
Należy zaznaczyć, że spostrzeżenia te były związane z badaniami w dziedzinie oddalonej od pola ich zainteresowań, a mianowicie z diagnostyką obrazową w onkologii. Co więcej, artykuły, w których mówiono o tym zagadnieniu, pojawiały się głównie w publikacjach z zakresu medycyny nuklearnej, co oznaczało, że fizjolodzy nie mieli z nimi zbyt wiele styczności”2.
Onkolodzy zazwyczaj ustalali położenie guza poprzez identyfikację tkanki spalającej najwięcej kalorii. Jednak z czasem zauważyli, że w ciele występują obszary, które choć pochłaniają kalorie w dużych ilościach, to nie ma w nich komórek rakowych. Są to właśnie te części ciała, w których występuje brunatna tkanka tłuszczowa.
Tłuszcz brunatny wyraźnie różni się od białego. Główną funkcją brunatnej tkanki tłuszczowej jest wytwarzanie ciepła i proces termogenezy. Pod wpływem białka zawartego w komórkach brunatnej tkanki tłuszczowej większa ilość energii wytwarzanej przy spalaniu glukozy i kwasów tłuszczowych jest przeznaczona na wytwarzanie ciepła niż na magazynowanie w mitochondriach.
Zatem, im więcej tłuszczu brunatnego, tym więcej kalorii zostanie spalonych.
Niedawno przeprowadzone badania wykazały, że można zwiększyć ilość tkanki tłuszczowej brunatnej w organizmie poprzez noszenie lżejszych (mniej ciepłych) ubrań, sypianie w chłodnych pomieszczeniach3 oraz wywoływanie dreszczy z zimna4.
Wystawiając się na działanie zimna i związane z nim dreszcze na 10–15 minut dziennie, rozbudujesz „dobrą” tkankę tłuszczową brunatną w takim samym stopniu jak poprzez umiarkowaną aktywność fizyczną.
Dreszcze wywołane niską temperaturą są w istocie naturalną reakcją spowodowaną kurczeniem się mięśni po to, aby ogrzać ciało, kiedy jego temperatura się obniża. Dreszcze występują w przypadku, gdy temperatura otoczenia spada poniżej 16 stopni, a Ty nosisz zbyt lekkie ubrania.
Rola tkanki tłuszczowej brunatnej w walce z cukrzycą i otyłością
Dr Paul Lee z Instytutu badań medycznych Garvan w Sydney (Australia), wyjaśnia:
„Zainteresowanie tłuszczem brunatnym zdecydowanie wzrosło w ostatnich latach, ponieważ jego zdolność do spalania kalorii sprawia, że można go wykorzystać do walki z cukrzycą i otyłością.”5
Przeprowadzone przez niego badania pozwoliły na potwierdzenie, że
50 g tłuszczu brunatnego pozwala spalić do 50 g tkanki tłuszczowej
białej, co stanowi ekwiwalent 300 kilokalorii.
Osoby, które posiadają duże pokłady tłuszczu brunatnego, mają mniej glukozy we krwi.
Zamień swoją białą tkankę tłuszczową na brunatną!
Dobra wiadomość jest taka, że komórki tłuszczu białego można przemienić w komórki tłuszczu brunatnego.
Jest to możliwe dzięki hormonowi zwanemu iryzyną, odkrytego w 2012 roku przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda.
Uwalniany jest w mięśniach podczas wykonywania ćwiczeń fizycznych oraz występowania dreszczy.
Według przeprowadzonych badań przy 10–15-minutowym ataku dreszczy produkowana jest taka sama ilość iryzyny co podczas godzinnej jazdy na rowerze.
Jednak jeszcze lepsze efekty daje zmiana przyzwyczajeń, przede wszystkim regularne spanie w chłodnych pomieszczeniach.
Badanie, którego wyniki opublikowano w czerwcu 2014 roku w czasopiśmie naukowym „Diabetes”, wykazało, że spanie w pokoju o temperaturze 19 stopni Celsjusza zwiększa ilość tłuszczu brunatnego w organizmie człowieka o 30–40%, a spanie w temperaturze 27 stopni znacznie ją zmniejsza6.
Przebywanie w ciągu dnia w pomieszczeniach, w których temperatura wynosi 19 stopni, jest zupełnie wystarczające. Niestety, obserwuje się ogólną tendencję do nadmiernego ogrzewania budynków, zwłaszcza przez osoby starsze, które ustawiając termostat na 22 stopnie, powodują znaczną redukcję pokładów brunatnej tkanki tłuszczowej w ich organizmie, co przyczynia się do przybierania przez nie na wadze.
A zatem, mądrej głowie dość dwie słowie!
**********************
Źródła:
1. Badania przeprowadzone przez Saverino Cinti z Uniwersytetu w Ankonie, Jana Nedergaarda i Woutera van Marken Lichtenbelta z Uniwersytetu w Maastricht, Ronalda Kahna z Joslin Diabest Center w Bostonie, Pirjo Nuutilę z Uniwersytetu w Turku (Finlandia) oraz Masayukiego Saito z Tenshi College w Sapporo.
2. 4 Graisse brune contre graisse blanche;
http://www.larecherche.fr/
graisse-blanche-01-01-2010-
3. 'Good' brown fat stimulated by cold, study shows; http://www.medicalnewstoday.
4. Irisin and FGF21 Are Cold-Induced Endocrine Activators of Brown Fat Function in Humans, Paul Lee et al., published in Cell Metabolism, 4 February 2014.
5. Shivering 'as good as exercise' for producing brown fat; http://www.medicalnewstoday.
6. Temperature-acclimated brown adipose tissue modulates insulin sensitivity in humans; http://www.ncbi.nlm.nih.gov/
Artykuł pochodzi z newslettera Poczta Zdrowia, przekazującego najnowsze, potwierdzone badaniami naukowymi, informacje o naturalnych metodach leczenia i zapobiegania chorobom. Można go bezpłatnie zaprenumerować na stronie www.PocztaZdrowia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz