Mieszkańcy okolic bieguna nie muszą się martwić komarami, osami czy parzącymi meduzami... Niestety, nie wszyscy mają takie szczęście - dla większości z nas bliskie spotkania z tymi istotami są nieuniknione. Niektóre owady można utrzymać w bezpiecznej odległości dzięki różnym środkom odstraszającym. Inne, kręcą się wokół nas, grożąc żądłami. Poniżej znajdziesz kilka propozycji, jak radzić sobie w przypadku użądleń, a także, w jaki sposób zabezpieczyć się przed nimi na przyszłość.
Użądlenia, ukąszenia - porady
Użądlenia przez pszczoły i osy (wyciągnij kartę kredytową)
- Jeśli użądliła cię pszczoła, zdrap ze skóry żądło za pomocą karty kredytowej, noża lub choćby paznokcia. Dopóki żądło pozostaje w skórze, stanowiący jego niewielką część zbiorniczek z trucizną sączy swoją zawartość do twojego organizmu. Nie używaj pęsety, nie wyciągaj żądła paznokciami, ponieważ w ten sposób wciskasz więcej trucizny do ranki.
- Kiedy tylko usuniesz żądło, przyłóż na kilka minut do bolącego miejsca okład z octu winnego albo sody oczyszczonej rozpuszczonej w wodzie (łyżeczka sody na szklankę wody). Rodzaj roztworu zależy od tego, co cię użądliło. Trucizna z żądła pszczoły ma odczyn kwaśny, więc neutralizuje się ją substancją alkaliczną (sodą oczyszczoną). Żądła os - przeciwnie, są zasadowe i trzeba potraktować je kwasem (ocet winny). Zanurz wacik w stosownym roztworze i przylep go plastrem do miejsca użądlenia - zmniejszy to ból, zaczerwienienie i obrzęk, a później - swędzenie.
- Środek do zmiękczania mięsa przyspiesza rozkład trucizny, zmniejszając obrzęk i odczyn zapalny. Zrób pastę z wody i odrobiny tego środka, nałóż na użądlenie i pozostaw przez godzinę.
- Przygotuj pastę z aspiryny: rozkrusz tabletkę i dodaj odrobinę wody. Nałóż pastę na miejsce ukłucia - aspiryna przyspieszy rozkład trucizny. (Uwaga Nie używaj tej metody, jeśli jesteś uczulony na aspirynę; nie stosuj jej również w przypadku dzieci).
- Na obolałe po użądleniu miejsce przyłóż lód owinięty kawałkiem materiału lub woreczek z lodem. Jeśli zawiniesz kostki lodu w szmatkę, możesz trzymać okład na skórze nawet 20 minut.
- Owoce papai (melonowca właściwego) zawierają enzymy neutralizujące truciznę z żądeł pszczoły i osy. Jeśli masz w domu papaję (kupisz ją w większości supermarketów) - po prostu przyłóż plasterek owocu na godzinę do użądlonego miejsca.
- Natrzyj miejsce użądlenia plasterkiem cebuli albo zgniecionym ząbkiem czosnku. Czosnek i cebula zawierają enzymy, które rozkładają substancje odpowiedzialne za tworzący się stan zapalny.
- Dobrze działa także cukier. Zmocz koniec palca w wodzie, zanurz go w cukrze i potrzyj użądlone miejsce.
- Aby zmniejszyć obrzęk, zażyj bromelinę - enzym otrzymywany z ananasa. W dniu ukąszenia weź 3 razy po 500 miligramów w kapsułce. Jeśli obrzęk zacznie znikać - przerwij przyjmowanie.
- Olejek drzewa herbacianego (z melaleuki skrętolistnej) także pomaga zmniejszyć obrzęk. Nakładaj na użądlone miejsce po kropli olejku kilka razy w ciągu dnia.
- Kropla (lub 2) olejku lawendowego osłabi swędzenie. Wetrzyj olejek w użądlone miejsce i odczekaj 15 minut, zanim zadziała. Jeśli po jakimś czasie swędzenie wraca - powtórz zabieg, ale nigdy nie zakraplaj na raz więcej niż 2 krople.
- Wiele razy dziennie możesz użyć kremu z nagietka.
Koniecznie idź do lekarza, jeżeli równocześnie użądliło cię kilka pszczół czy os - może być to niebezpieczne nawet dla osób, które nie są uczulone.
Idź do lekarza, jeśli po użądleniu czy ukłuciu przez komara pojawia się czerwona, obrączkowa wysypka, albo jeśli miejsce użądlenia zaczyna się sączyć lub nadkażać.
Ukąszenia owadów
- Jeśli ukąsi cię na przykład komar, jak najszybciej natrzyj miejsce ukłucia kostką lodu - to pomaga ograniczyć stan zapalny.
- Olejki eukaliptusowy, goździkowy i z mięty pieprzowej zmniejszają świąd po ukłuciu komara. Przyłóż do miejsca ukłucia wacik nasączony kilkoma kroplami jednego z olejków.
- Mięta chłodzi swędzącą skórę i miejscowo poprawia krążenie krwi, dzięki czemu przyspiesza proces gojenia. Jeśli nie masz olejku z mięty pieprzowej, sprawdź, czy nie ma go w składzie twojej pasty do zębów. Jeśli tak - nałóż trochę pasty na bąbel.
- Niektóre dezodoranty zawierają substancje łagodzące podrażnienia skóry. Jeśli coś cię ukąsiło - spryskaj lub posmaruj miejsce ukłucia dezodorantem i przkonaj się, czy przyniesie ci to ulgę.
- W aptekach i drogeriach można kupić aerozole i żele zawierające mentol, które zaaplikowane na miejsce ukłucia zmniejszają swędzenie. Mentol, substancja znajdująca się także w mięcie, łagodzi podrażnienia i chłodzi skórę. Trzymaj taki środek w lodówce - niska temperatura dodatkowo zmniejsza uczucie swędzenia.
- Jest także wiele kremów i maści przynoszących ulgę po pogryzieniu przez komary. Zwykle zawierają one środki antyhistaminowe, a niektóre także hydrokortyzon, co pozwala zredukować stan zapalny i zmniejszyć objawy alergiczne. Inną czynną substancją spotykaną w takich kremach jest krotamiton, składnik zmniejszający swędzenie po ukąszeniach owadów.
- Stosuj repelenty, czyli środki odstraszające owady. Wybór jest duży - można używać preparatów w postaci kremów, aerozoli lub płynów, olejków eterycznych czy wręcz... świeżych roślin (na przykład natrzeć się liśćmi bazylii pospolitej).
- Uodpornij na insekty swoje ubranie. Bardzo skutecznym środkiem, którym można spryskać ubranie, jest permetryna (syntetyczny odpowiednik substancji znajdowanej między innymi w kwiatach chryzantem). Aerozole zawierające permetrynę można kupić w sklepach z odzieżą i sprzętem turystycznym, a także przez Internet. Wybierz ubrania, w których najprawdopodobniej będziesz chodził w czasie największej aktywności komarów, spryskaj je lekko repelentem, potem przewróć na lewą stronę i spryskaj ponownie. Kiedy permetryna wyschnie, będzie działała nawet po kilku praniach. Można nią spryskać także moskitiery w oknach czy nad łóżkiem - wtedy trzeba powtarzać zabieg raz w miesiącu.
- Popularny w Skandynawii Mosi-Guard to repelent sporządzony na bazie olejku eukaliptusowego. Nadaje się dla dzieci, można go też rozpylać na wrażliwą skórę.
- Olejek eteryczny citronella o cytrynowym zapachu, otrzymywany z kilku gatunków roślin, dodawany jest także do specjalnych świec, które mają odstraszać owady. Stosuj je zawsze zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
- Kilka dni przed wyprawą w tereny, gdzie żeruje dużo komarów czy meszek, zacznij jeść czosnek. Codziennie jedz 1-2 żabki. Pot pachnący czosnkiem odstrasza większość owadów.
- Jeśli nie chcesz, aby zlatywały się do ciebie pszczoły, unikaj perfumowanych produktów i nie noś bardzo kolorowych ubrań.
Parzące meduzy kojarzą się nam z wodami tropikalnymi - tymczasem można je spotkać u wybrzeży Wielkiej Brytanii i Skandynawii, a także w Bałtyku. Kąpiąc się w Jastrzębiej Górze, możesz przy odrobinie pecha trafić na jedną z nich. Oczywiście, raczej nie na bardzo groźną. Najczęściej wystarczy spłukać oparzone miejsce zimną wodą (najlepiej morską) i na 30 minut przyłożyć kompres z octu winnego. Jest jednak pewne niebezpieczeństwo - może się okazać, że jesteś uczulony na substancję parzącą meduzy. Mniejsze (na bałtyckich plażach...) jest ryzyko spotkania z bełtwą (Cyanea capillata). Bełtwy mają do 2 metrów średnicy, ich oparzenia są bardzo groźne. Jeśli zdarzy ci się taki pech (gdziekolwiek na świecie), natychmiast zgłoś się do lekarza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz