- W przypadku leków o przedłużonym uwalnianiu. Takie leki projektowane są specjalnie w ten sposób, aby nie zostały wchłonięte od razu po zażyciu. Substancja czynna zmieszana jest z substancją pomocniczą, tzn. taką, która sama nie powoduje żadnego efektu, ale może zmieniać konsystencję i właściwości fizyczne leku, a co za tym idzie – szybkość jego wchłaniania. Ponadto otoczka takiego leku przemyślana jest pod kątem uwolnienia substancji leczniczej w konkretnym momencie: w ustach albo dopiero w żołądku. Zmiażdżenie takiej tabletki i przyjęcie jej w formie proszku sprawia, że lek zaczyna działać już po niecałej godzinie. Można w ten sposób doprowadzić do początkowego przedawkowania leku i zupełnego braku działania po jakimś czasie, podczas gdy efekt leczniczy ma trwać równomiernie przez kilka godzin.
- Przy lekach dojelitowych: ich zadaniem jest przejście przez bardzo kwaśne środowisko żołądka w nienaruszonym stanie i uwolnienie cząstek aktywnych dopiero w jelicie cienkim. Przyjmowanie takich leków bez ochronnej otoczki to gwarancja, że nie zadziałają.
- Gdy przyjmujesz miękkie kapsułki, które bardzo opornie zsuwają się po przełyku i zawierają w środku płyn, który uwalnia się stopniowo. Na przykład kapsułek leku Mantadix (przeciw wirusom i chorobie Parkinsona) absolutnie nie wolno rozdrabniać.
- W przypadku doustnych leków stosowanych w chemioterapii, np. Endoxan, Leukeran także nie powinny być przyjmowane w postaci proszku. To samo dotyczy większości preparatów przeciw padaczce.
Zachowanie określonej postaci farmaceutycznej leków staje się częścią dyskusji o lekach generycznych (czyli tzw. zamiennikach). Najpierw bowiem nakłada się na laboratoria obowiązek długich i kosztownych badań klinicznych, a potem pozwala na obrót generykami o dość przypadkowych właściwościach i kształtach, spowodowanych inną technologią wykonania. Z tego względu tańsze zamienniki mogą czasem działać inaczej niż oryginalne leki.
PS: Czy Twoim zdaniem to normalne, że ludzie miesiącami, a nawet latami muszą tułać się po lekarzach i szpitalach, szukając skutecznego sposobu leczenia? Czy naprawdę trzeba pogodzić się z tym, że do końca życia mamy łykać syntetyczne leki i tolerować ich skutki uboczne?
Artykuł pochodzi z newslettera Poczta Zdrowia, przekazującego najnowsze, potwierdzone badaniami naukowymi, informacje o naturalnych metodach leczenia i zapobiegania chorobom. Można go bezpłatnie zaprenumerować na stronie www.PocztaZdrowia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz