28 września 2014

Niebezpieczny błąd przy podawaniu leków

Dziś o praktyce dość często stosowanej przy podawaniu lekarstw dzieciom lub osobom chorym lub starszym, które mają za mało śliny, by swobodnie przełykać.


Zamiast podawać lek w stanie takim, jak po wyjęciu z opakowania, często rozgniata się tabletki i otwiera kapsułki, a proszek z substancją leczniczą miesza z jedzeniem lub piciem, żeby „łatwiej poszło”. Z tym pozornie niewinnym zwyczajem wiążą się nieoczekiwane zagrożenia.

Obniżenie skuteczności o 40%

Badania przeprowadzone w Uniwersyteckim Ośrodku Szpitalnym w Rouen wykazały brak skuteczności farmakologicznej tak podanego leku w 40% przypadków.

Rozgniatając lek, zmniejszasz jego działanie, ponieważ cząstki aktywne mogą być wrażliwe na światło lub podatne na utlenianie.

Ale nie to jest najgorsze. Każdy lek ma swoją określoną postać farmaceutyczną. Technologia postaci leku to dyscyplina zajmująca się formą, w jakiej lek jest rozpowszechniany, tzn. jak wygląda (kształt, rozmiar, barwa). To wszystko wpływa na skuteczne wchłanianie leku przez Twój organizm.

Zmieniając postać farmaceutyczną leku, możesz przy okazji zmienić sposób jego działania. Kiedy ta niewinna czynność może być groźna?

  • W przypadku leków o przedłużonym uwalnianiu. Takie leki projektowane są specjalnie w ten sposób, aby nie zostały wchłonięte od razu po zażyciu. Substancja czynna zmieszana jest z substancją pomocniczą, tzn. taką, która sama nie powoduje żadnego efektu, ale może zmieniać konsystencję i właściwości fizyczne leku, a co za tym idzie – szybkość jego wchłaniania. Ponadto otoczka takiego leku przemyślana jest pod kątem uwolnienia substancji leczniczej w konkretnym momencie: w ustach albo dopiero w żołądku. Zmiażdżenie takiej tabletki i przyjęcie jej w formie proszku sprawia, że lek zaczyna działać już po niecałej godzinie. Można w ten sposób doprowadzić do początkowego przedawkowania leku i zupełnego braku działania po jakimś czasie, podczas gdy efekt leczniczy ma trwać równomiernie przez kilka godzin.
  • Przy lekach dojelitowych: ich zadaniem jest przejście przez bardzo kwaśne środowisko żołądka w nienaruszonym stanie i uwolnienie cząstek aktywnych dopiero w jelicie cienkim. Przyjmowanie takich leków bez ochronnej otoczki to gwarancja, że nie zadziałają.
  • Gdy przyjmujesz miękkie kapsułki, które bardzo opornie zsuwają się po przełyku i zawierają w środku płyn, który uwalnia się stopniowo. Na przykład kapsułek leku Mantadix (przeciw wirusom i chorobie Parkinsona) absolutnie nie wolno rozdrabniać.
  • W przypadku doustnych leków stosowanych w chemioterapii, np. Endoxan, Leukeran także nie powinny być przyjmowane w postaci proszku. To samo dotyczy większości preparatów przeciw padaczce.

Zachowanie określonej postaci farmaceutycznej leków staje się częścią dyskusji o lekach generycznych (czyli tzw. zamiennikach). Najpierw bowiem nakłada się na laboratoria obowiązek długich i kosztownych badań klinicznych, a potem pozwala na obrót generykami o dość przypadkowych właściwościach i kształtach, spowodowanych inną technologią wykonania. Z tego względu tańsze zamienniki mogą czasem działać inaczej niż oryginalne leki.

PS: Czy Twoim zdaniem to normalne, że ludzie miesiącami, a nawet latami muszą tułać się po lekarzach i szpitalach, szukając skutecznego sposobu leczenia? Czy naprawdę trzeba pogodzić się z tym, że do końca życia mamy łykać syntetyczne leki i tolerować ich skutki uboczne?

Artykuł pochodzi z newslettera Poczta Zdrowia, przekazującego najnowsze, potwierdzone badaniami naukowymi, informacje o naturalnych metodach leczenia i zapobiegania chorobom. Można go  bezpłatnie  zaprenumerować na stronie www.PocztaZdrowia.pl

Brak komentarzy: