9 września 2014

10 największych kłamstw o odżywianiu

kłamstwa o odżywianiu
kłamstwa o odżywianiu
Oficjalne zalecenia żywieniowe rozpowszechniane w szkołach, szpitalach i mediach są nierzetelne i sprzeczne. Stworzyłem listę najgorszych przykładów takich zaleceń, choć jest to niestety zaledwie wierzchołek góry lodowej.

Oto 10 wielkich kłamstw, mitów i błędnych przekonań.


1. Śniadanie idealne: płatki z mlekiem


Najlepiej jest zacząć dzień posiłkiem zrównoważonym, w skład którego wchodzi produkt mleczny, owoc i napój - to porady zaczerpnięte wprost z oficjalnych zaleceń żywieniowych. Zgodnie z nimi na śniadanie masz więc zjeść kanapkę z masłem i dżemem, wypić sok pomarańczowy i szklankę mleka.


Inny wariant pomysłu na „zdrowie śniadanie” możesz znaleźć na pudełkach płatków zbożowych. Wbija się dzieciom do głowy, że idealne śniadanie to miska płatków kukurydzianych Corn Flakes z mlekiem (aby dostarczyć wapnia) lub z sokiem pomarańczowym (aby dostarczyć witamin).

Fałsz, fałsz, fałsz na całej linii.

Takie śniadania to bomby cukru. Sok pomarańczowy jest bogaty we fruktozę, czyli „zły cukier“, który podnosi poziom glukozy we krwi i przekształca się w szkodliwy tłuszcz. Mleko jest pełne laktozy, czyli jeszcze innej formy cukru. Kanapka z dżemem lub płatki zbożowe zawierają dużo węglowodanów. Skrobia w kontakcie ze śliną przekształca się w glukozę i powoduje skok poziomu cukru we krwi w kilka minut po spożyciu.

Taka ilość cukru zmusza trzustkę do produkcji ogromnej ilości insuliny, co może spowodować spadek cukru około godziny jedenastej (zakładając, że śniadanie jesz około ósmej rano). Odczujesz wtedy brak energii i wilczy apetyt. A to wszystko prowadzi do szybkiego przybrania na wadze.

W lutym 2010 roku naukowcy z zakresu dietetyki i nauki o żywieniu z Uniwersytetu w Kansas opublikowali badanie wykazujące, że śniadanie powinno być bogate w białka. Zjedzenie mniejszej ilości węglowodanów, a większej białek podnosi poziom energii i zmniejsza odczucie głodu w trakcie dnia, wcale nie zwiększając dziennej liczby wchłanianych kalorii. Nie martw się więc dużą ilością spożytych kalorii podczas solidnego śniadania. Rekompensuje się to mniejszym apetytem i przez to mniejszym spożyciem kalorii w ciągu reszty dnia. I to bez specjalnego wysiłku i wyrzeczeń z Twojej strony!

Co więcej, zastąpienie węglowodanów przez dobre tłuszcze zmniejsza skok stężenia glukozy we krwi i zwiększa odczucie sytości, obniżając tym samym napady głodu i podjadanie w ciągu dnia.

Dobre śniadanie powinno więc dostarczać głównie białek i dobrych tłuszczów. Jest wysoce zalecane jeść takie potrawy jak: jajecznica, jajka na miękko, jajka sadzone, omlet, awokado, plaster łososia czy szynki, oliwki, ser owczy, orzechy włoskie, migdały i inne orzechy, a także surówki z sosem winegret.

Po takim śniadaniu będziesz syty i pełny energii, a dodatkowo Twój apetyt w południe będzie umiarkowany. Śniadanie wysokobiałkowe to sposób na dobre zdrowie i szczupłą sylwetkę.


2. Mleko jest dobre dla kości


Nie ma najmniejszego dowodu na to, żeby mleko poprawiało twardość kości i chroniło przed złamaniami. Nowe badania z Harvardu pokazują, że jest wręcz przeciwnie (to już kolejne informacje naukowe, które to stwierdzają).

U mężczyzn – im większe spożycie mleka w młodości, tym większe ryzyko złamań biodra. U kobiet spożycie mleka nie ma takiego wpływu.

Co więcej, według badań z 2012 roku, opublikowanych w „American Journal of Epidemiology”, mężczyźni, którzy w młodości wypijali dużo napojów mlecznych, wykazują znacznie większe ryzyko rozwoju raka prostaty.

Według Thierrego Souccara, specjalisty od tematyki mleka, konieczne jest, aby państwowe instytucje do spraw żywienia przeprosiły i uznały swój błąd. Powinny honorowo przyznać się, że błędem było namawianie całego społeczeństwa do spożywania 3 do 4 produktów mlecznych dziennie, aby zapobiegać złamaniom. Od tej pory powinny też zaprzestać promocji spożycia tych produktów i zalecać umiar w tym zakresie.


3. Produkty light są dobre dla zdrowia


Wiesz, jaki jest smak jedzenia, z którego usunięto cały tłuszcz? Tak jest, smakuje jak papier. Nikt nie chciałby tego jeść.

Producenci żywności zdają sobie z tego sprawę i dodają innych składników, aby zrekompensować brak tłuszczu. Najczęściej dodaje się cukier, syrop glukozowo-fruktozowy lub sztuczne słodziki takie jak aspartam.

Produkty zawierające cukry bardzo zwiększają napady „wilczego głodu“. Tłuszcze – wręcz odwrotnie – dają długotrwałe uczucie sytości, ponieważ dłużej zostają w żołądku, dłużej są trawione przez soki trawienne. Trudniej jest więc schudnąć, kiedy spożywa się produkty odtłuszczone.


4. Jajka są niedobre dla zdrowia


Jednym z największych przewinień dietetyków obecnych czasów, było „zdemonizowanie“ jednego z najlepszych pokarmów dla człowieka, czyli jaj. Według nich, żółtko jaja jest groźniejsze od Drakuli, ponieważ zawiera cholesterol, powodujący choroby krążenia. Rzeczywiście – duże żółtko zawiera 212 mg cholesterolu, co jest sporą ilością w porównaniu do innych produktów spożywczych.

Ale zostało udowodnione, że cholesterol z żywności nie podnosi poziomu cholesterolu we krwi. Cholesterol znajdujący się we krwi jest produkowany z cukru przez wątrobę. Ile razy jeszcze trzeba to powtarzać?

W „British Medical Journal” opublikowane zostało niedawno obszerne badanie naukowe, przeprowadzone na 4 milionach osób. Po raz kolejny udowodniono, że spożycie jednego jajka dziennie w żaden sposób nie zwiększa ryzyka zachorowania na choroby krążenia, a może nawet obniżyć ryzyko udaru mózgu (nie dotyczy osób chorujących na cukrzycę).

Warto również zauważyć, że żółtko jaja to wspaniałe bogactwo luteiny i zeaksantyny, czyli dwóch wyjątkowych antyoksydantów, które chronią oczy przed zaćmą i zwyrodnieniem plamki żółtej.


5. Zbyt dużo białka w pożywieniu szkodzi nerkom


Diety wysokobiałkowe są silnie krytykowane za wywoływanie problemów nerkowych oraz osteoporozy (czyli kości porowatych).

Po raz kolejny prawda jest zupełnie inna.

Spożywanie białek przez dłuższy czas wzmacnia kości i znacząco zmniejsza ryzyko złamań. Potwierdza to badanie sporządzone niedawno przez naukowców z Uniwersytetu w Connecticut w USA. Ograniczenie spożycia białek zostało w tej pracy opisane jako wręcz niebezpieczne dla osób o słabych kościach!

A co do nerek, to też jest mit. Szczegółowe badania nie wykazały żadnego związku między dietą wysokobiałkową a schorzeniami nerek u zdrowych osób. Jednak u osób cierpiących na niewydolność nerek, udowodniono, że akurat w tym przypadku zmniejszenie spożycia białka jest korzystne. Dodatkowo spożywanie dużej ilości białka, a małej ilości zbóż obniża ciśnienie tętnicze, poziom cholesterolu oraz zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób krążenia.

Nie bój się więc jeść posiłki wysokobiałkowe, tylko pamiętaj, by spożywać je zawsze razem z dobrej jakości warzywami, które działają alkalizująco.


6. Oleje roślinne są lepsze


Oleje roślinne bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe są uznawane za korzystne dla zdrowia, ponieważ obniżają ryzyko chorób serca.

Mamy tu jednak do czynienia z wielkim nieporozumieniem, ponieważ nie wszystkie wielonienasycone kwasy tłuszczowe są tak samo wartościowe.

Wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-6 mają działanie prozapalne (które jest szkodliwe dla tętnic), podczas gdy kwasy omega-3 mają działanie przeciwzapalne (które jest korzystne dla tętnic). Zapotrzebowanie człowieka na kwasy omega-6 i omega-3 jest mierzone proporcjonalnie: jeśli spożywasz więcej tych pierwszych, powinieneś wówczas zjadać odpowiednio więcej tych drugich.

Stosunek kwasów omega-6 do omega-3 powinien wynosić 2:1.

Obecnie spożywa się zdecydowanie za dużo kwasów omega-6 (obecnych w oleju słonecznikowym i kukurydzianym), a zbyt mało omega-3 (olej lniany, olej z orzechów włoskich, olej rzepakowy, tran), co częściowo wyjaśnia wzrost chorób krążenia. Stosunek omega-6 do omega-3 wynosi często 20:1, a nawet 30:1!

Aby poprawić proporcję omega-6 do omega-3, zmniejsz spożycie oleju słonecznikowego i kukurydzianego, a zwiększ spożycie oleju lnianego, rzepakowego, oleju z orzechów włoskich oraz tłustych ryb.

Uwaga: wielonienasycone kwasy tłuszczowe są bardzo nietrwałe. Łatwo się utleniają, a wtedy stają się toksyczne i szkodliwe dla zdrowia. Do utlenienia olejów dochodzi: gdy są one przechowywane w przezroczystych butelkach wystawionych na światło oraz gdy butelki pozostają otwarte, bez zakrętek, a najszybciej – w trakcie podgrzewania olejów.

Dlatego przechowuj butelki z olejami roślinnymi w ciemnym i chłodnym miejscu, szczelnie zakręcone. Dla jednej lub dwóch osób lepiej jest kupować małe butelki, aby uniknąć przechowywania tej samej otwartej butelki przez wiele tygodni. Aby utrzymać właściwą proporcję omega-6 do omega-3, do sosu winegret używaj jednej czwartej oleju lnianego. Pomyśl o przyjmowaniu kapsułek z tranem (bardzo bogatym w omega-3). Olej lniany zawsze przechowuj w lodówce i nigdy go nie podgrzewaj.


7. Tłuszcze nasycone są szkodliwe


W latach sześćdziesiątych ogłoszono, że tłuszcze, a w szczególności tłuszcze nasycone, są odpowiedzialne za powstawanie chorób krążenia. Taka nowina wynikała z nieobiektywnych badań oraz z decyzji politycznych, które okazały się katastrofalne w skutkach.

Obszerny przegląd artykułów naukowych, opublikowany w 2010 roku, wskazuje na definitywny i jednoznaczny wniosek: nie ma związku między nasyconymi tłuszczami a chorobami krążenia.

Zatem nie pozbawiaj się ani tłustego mięsa, oleju kokosowego czy palmowego, które są bardzo bogate w nasycone kwasy tłuszczowe, ani nawet masła i śmietany, o ile tolerujesz produkty mleczne.

Tłuste pożywienie daje Ci silne i długotrwałe odczucie sytości, ponieważ potrzeba dużo czasu, aby je strawić. Zostaje więc w żołądku dłużej niż węglowodany i białka. Pozwala też bardziej kontrolować apetyt i ograniczyć podjadanie. Dzięki tłuszczom możesz być bardziej aktywny i utrzymać prawidłowy poziom wagi.


8. Wszyscy muszą jeść produkty zbożowe


Pomysł, aby człowiek opierał swoją dietę na produktach zbożowych, zawsze wydawał mi się absurdalny.

Rewolucja rolnicza, która zapoczątkowała spożywanie zboża przez ludzi, miała miejsce nie tak dawno temu, w skali całej ewolucji człowieka. A nasze geny od tego czasu praktycznie się nie zmieniły. Pod pewnymi względami współczesny człowiek nie różni się znacząco od człowieka z czasów zbieracko-łowieckich, może poza ubieraniem się w garnitur i krawat! Nadal ma taki sam przewód pokarmowy, który nie jest przystosowany do trawienia większej ilości zboża.

W porównaniu do warzyw zboża są ubogie w podstawowe składniki odżywcze. Pełne ziarna zbóż zawierają kwas fitynowy, który wiąże się ze składnikami mineralnymi w ludzkim jelicie, co uniemożliwia wchłanianie tych minerałów, prowadząc do niedożywienia.

Najbardziej rozpowszechnionym zbożem w krajach zachodnich jest niewątpliwie pszenica, która może wywoływać u człowieka wszelkiego rodzaju problemy zdrowotne, i te łagodne, i te bardzo groźne. Współczesna pszenica zawiera wielkie ilości mieszaniny białek, w tym najbardziej znanego glutenu. Znaczna część społeczeństwa nie toleruje glutenu, co objawia się w formie alergii, nietolerancji czy nadwrażliwości pokarmowej. W takich przypadkach spożywanie glutenu może uszkadzać ściany jelita, wywoływać bóle, wzdęcia, biegunki i zmęczenie.

Bardzo poważne badania wykazały również zależność między spożywaniem glutenu a schizofrenią, groźną chorobą psychiczną.

Ograniczenie spożycia produktów zbożowych może się więc okazać zbawienne dla zdrowia. Oczywiście pod warunkiem zastąpienia traconych w ten sposób kalorii poprzez zwiększenie spożycia warzyw, owoców, orzechów (orzechy włoskie, laskowe, migdały, orzechy brazylijskie, orzeszki pekan) oraz innych produktów bogatych w składniki odżywcze.


9. Cukier jest zły, ponieważ to „puste kalorie“


Wiele osób uważa, że cukier stołowy jest szkodliwy dlatego, że dostarcza „pustych kalorii“. Prawdą jest, że cukier jest bardzo ubogi w podstawowe składniki odżywcze, jednak problem sięga dużo dalej...

Sacharoza (popularnie zwana cukrem stołowym) składa się z jednej cząsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy. Fruktoza staje się „złym cukrem", jeśli spożywasz ją oddzielnie. Zamiast zostać zużyta w celu dostarczenia energii do komórek i do mózgu, tak jak to się dzieje w przypadku glukozy, fruktoza jest metabolizowana w wątrobie, w której zostaje przekształcona w trójglicerydy (tłuszcze krążące we krwi i zwiększające ryzyko wystąpienia chorób krążenia).

Spożywając dużą ilość fruktozy, stajesz się oporny na insulinę i na leptynę, co jest pierwszym krokiem w stronę zespołu metabolicznego, otyłości i cukrzycy. To właśnie cukier jest głównym winowajcą problemów z nadwagą i bez najmniejszej wątpliwości, to najgorszy składnik współczesnej diety. Niestety, jest on produktem tanim, dlatego często używa się go w przemyśle rolno-spożywczym. To główny składnik w produktach branży cukierniczo-piekarniczej oraz przy produkcji dżemów, konfitur i napojów.

Zamiast robić nagonkę na tłuszcze w diecie, lepiej zrób nagonkę na cukier... i obserwuj, jak wskazówka Twojej wagi spokojnie i bez dodatkowego wysiłku wraca do normalnego dla Ciebie poziomu.


10. Od tłustego jedzenia się tyje


Wracam raz jeszcze do tego tematu, ponieważ prawie wszyscy uznają za oczywiste, że od spożywania tłuszczu się tyje.

Tym, co gromadzi się pod skórą i co powoduje, że człowiek staje się gruby i miękki, jest tłuszcz. A więc... jedzenie tłuszczu musi siłą rzeczy powiększać tę warstwę tłuszczu.

Jednak to wcale nie jest takie proste. Prawdą jest, że tłuszcze zawierają więcej kalorii w jednym gramie niż węglowodany i białka. Ale z drugiej strony, masz naturalny impuls powstrzymujący od zjedzenia zbyt dużej ilości tłuszczu. Dzieję się tak, ponieważ tłuste pożywienie szybko wywołuje poczucie sytości, a jego trawienie jest trudniejsze od innych pokarmów. Zwłaszcza, jeśli spożywasz go bez dodatków. Zupełnie odwrotnie jest w przypadku cukru, którego zjadasz ogromne ilości, i to niepostrzeżenie, zwłaszcza jeśli występuje w produktach, które nie są słodkie, takich jak pieczywo, makaron czy ziemniaki.

Pozornie nie ma żadnej różnicy w szybkim chudnięciu przy stosowaniu diety ubogiej w węglowodany a diecie ubogiej w tłuszcze. Pozornie, ponieważ to diety ubogie w węglowodany są skuteczniejsze w dłuższym okresie czasu, a dodatkowo, lepiej chronią zdrowie, w szczególności układ sercowo-naczyniowy.

Co jeszcze?

To był zaledwie wierzchołek góry lodowej.


Artykuł pochodzi z newslettera Poczta Zdrowia, przekazującego najnowsze, potwierdzone badaniami naukowymi, informacje o naturalnych metodach leczenia i zapobiegania chorobom. Można go  bezpłatnie  zaprenumerować na stronie www.PocztaZdrowia.pl

Brak komentarzy: